Recenzja książki Efekt tygrysa – puść swoją osobistą markę w ruch!, M. Dutko, 2014
Jak ja nie cierpię chwalipiętów! Gorzej niż Gargamel Smerfów. A tu taki Pan Dutko ciągle tylko: ja to, ja tamto, ja zrobiłem to tak, wyszło super, więc sam jestem cudem nad cudami! Grrr… Zero skromności, pokory! No dobra, żartuję, aż tak źle ze mną nie jest. Co prawda jakaś część mojego wewnętrznego „potworka ukrytej skromności” poczuła się dotknięta, ale jak trafnie zauważył właśnie Pan Dutko, tak nas wychowują. Nic dziwnego, że czytając tę książkę, parę razy poczułam się nieswojo, ale na szczęście ów niewielki potworek ma głosik bardzo cichy i wystarczy poszeleścić kartką, aby znikł do kolejnej „przechwałki”.
Efekt tygrysa – recenzja i nieustająca walka ze swoim potworkiem.
Podstawowe dane
Tytuł: Efekt tygrysa – puść swoją osobistą markę w ruch!
Autor: Maciej Dutko
Liczba stron: 158
Wydawnictwo: AkademiaInternetu.pl
Rok wydania: 2014
Format: 15 x 21 cm
Rozdziały:
Dwie wiadomości, czyli tytułem wstępu
Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze
Garść sprawdzonych „jaków”
Konferencje – wypał czy nie?
Publikuj i zapisuj się w branży!
„Kup pan magisterkę!”
Własna książka za 5 zł? Czemu nie!
A może e-book na początek?
Tutoriale tematyczne
Być w mediach, czyli parcie na szkło
Od dźwigni do kostek domina
Personal branding to też branding
Strona www
CV or not CV? – oto jest pytanie
Ludzie blogi piszą
Obecność w soc-mediach
Magiczne słowa: portfolio i rekomendacja
Koniec. A może dopiero początek?
Lokowanie produktów
Recenzja książki Efekt tygrysa
Wcale nie myślę, że chwalenie się jest złe. Owszem, czasem (na szczęście coraz rzadziej!) odczuwam to jako coś niekoniecznie właściwego, ale to mój problem, bo skoro ktoś ma osiągnięcia, to dlaczego miałby ich nie pokazywać?
Książka Efekt tygrysa to lekka, przyjemna lektura „do kawki”, jednak całkiem sporo w niej wartościowej wiedzy. Niby banały, a jednak pomijane. Sama zamierzam „puścić swoją osobistą markę w ruch”, dlatego właśnie zakupiłam tę publikację. Z nadzieją patrzyłam na trochę koślawego tygryska na okładce i (na szczęście!) nie pomyliłam się, było warto.
Na początek trochę o formie. Bardzo ładne połączenie kolorów: bieli, czerni i pomarańczy. Okładka wygląda zachęcająco, a nie jak reklama kolejnego oświeconego człowieka próbującego wcisnąć jeszcze bardziej oświecony przekaz. Tekst jest czytelnie podzielony, aczkolwiek książki papierowe wolę napisane czcionką szeryfową – łatwiej się czyta. Dobrej jakości papier ułatwia notowanie, podkreślanie, przekreślanie, zakreślanie i rysowanie wesołych buziek.
Możliwe, aczkolwiek nie jest to potwierdzona informacja, że chwalenie się autora swoimi osiągnięciami ma jeszcze jeden cel, który próbował skrzętnie ukryć. Wszak jest w tej branży od lat. O co chodzi? Czytając książki z dziedzin pokrewnych, często zapadam w taki jakby letarg, gdy rozdział jest nudny i ciągnie się w nieskończoność. Wstawki typu „ja to zrobiłem tak super” automatycznie powodują w ludziach podniesienie ciśnienia. To z kolei pozwala utrzymać skupienie aż do ostatniej strony. Nice.
Ok, wracając do treści. Ogromnym plusem Efektu tygrysa jest to, że już na podstawie nazw rozdziałów można stworzyć prostą to do list. Są zrozumiałe, co pozwala szybko przypomnieć sobie o ich zawartości. Cieszę się również, że banalne rozwiązania zostały przedstawione w zachęcającej formie. Nic, tylko skorzystać. Do tego liczne przykłady z własnego podwórka (tak, chwalenie się) oraz anegdotki sprawiają, że książka bawi, a zarazem uczy (coś jak Kot biznesik dla dorosłych). Ostatnim dużym plusem jest bolesne pokazanie, że warto się chwalić. Bolesne dla tych, którzy zostali wychowani w poczuciu, że to skromność jest największą wartością.
Nie bój się czytać, dlaczego? Dowiedz się więcej z artykułu Dlaczego warto czytać książki
Efekt tygrysa – podsumowanie:
Recenzja książki Efekt tygrysa była dla mnie przyjemną odskocznią od publikacji napisanych trudniejszym językiem. Jednak w żaden sposób nie umniejsza to jej wartości, wręcz przeciwnie. Takich lektur powinno być dużo więcej, dlatego, Panie Dutko, czekam na kolejną!
Plusy:
+ czytelny i estetyczny podział tekstu,
+ prosty, zrozumiały język,
+ wiele przykładów z własnego podwórka,
+ must have dla każdego, kto chce nauczyć się chwalenia swoimi sukcesami ;),
+ w oparciu o książkę łatwo opracować to do list dla swojej marki.
Minusy:
– czcionka ?
Ocena ogólna: 9/10
Podejmij działanie: Proaktywność w działaniu