Czy inwestowanie małych kwot ma sens?
Nie, nie mam zamiaru przekonywać Cię, że inwestowanie małych kwot ma sens. Przedstawię Ci tylko, jak ja to widzę. Możesz z tym zrobić co zechcesz – przemyśleć, wziąć pod uwagę lub zapomnieć. Nie siedzę w Twoim portfelu, nie zarządzam nim i nie mam na niego wpływu. Niektórzy rodzą się z „darem” zarządzania swoimi finansami, inni dochodzą do tego latami. Ja należę do tej drugiej kategorii. Świadome zarządzanie własnym portfelem przyszło do mnie późno (lepiej późno niż wcale, prawda?).
Historia portfela rzuconego w kąt
Dawno, dawno temu, był sobie portfel rzucony w kąt. Z jego kieszonek wystawały pojedyncze banknoty, po które właściciel z zadowoleniem sięgał. Gdy nie wystawał już ani jeden papierek, właściciel zauważył, że w kieszonce obok jest kilka monet. Wyciągnął je wszystkie. Gdy kolejnym razem sięgnął do leżącego w kącie portfela, okazało się, że był on już pusty. To było straszne, bo właśnie tego dnia właściciel musiał iść pilnie do dentysty. Koniec bajki.
Portfel rzucony w kąt to portfel bez przyszłości
Ok, może to nie jest literatura najwyższych lotów, ale sens oczywisty: jeżeli porzucisz swój portfel w kąt, nie zdziw się, gdy w najmniej oczekiwanym momencie okaże się, że nie pozostało w nim nic. Aż korci, żeby powiedzieć: prosiłeś się o to. Na szczęście pojawiają się w życiu sytuacje lub osoby, które mogą obudzić z takiego finansowego”letargu”. Może dla Ciebie będzie tym ten wpis, dla mnie było to co innego, ale nie o tym mowa.
Inwestowanie w małe kwoty – proces dojrzewania myśli, że warto
Etap pierwszy: nie mam pieniędzy.
Etap drugi: nie mam czasu się tego uczyć.
Etap trzeci: szukam informacji.
Etap czwarty: fajne te kanały na YouTube o inwestowaniu.
Etap piąty: w sumie to nie takie trudne.
Etap szósty: całkiem miłe uczucie.
Etap siódmy: jestem niezależna finansowo.
Mitów związanych z inwestowaniem w małe kwoty jest mnóstwo, są to głównie wymówki: nie mam pieniędzy, nie mam czasu, nie umiem. Serio? Nie masz 50 zł miesięcznie na zadbanie o swoją przyszłość, ale masz na opłacenie Netflixa, HBO, wypady do kina, restauracji i wycieczki za granicę? Nie masz godziny lub dwóch w tygodniu na naukę, ale masz czas na oglądanie seriali dzień w dzień? Nie umiesz, ale gdy trzeba było opanować obsługę konsoli, to zrobiłeś to bez problemu? Bądźmy poważni…
Inwestowanie małych kwot – od czego zacząć?
Jednej rzeczy nie przeskoczysz, żeby inwestować lub efektywnie odkładać pieniądze, musisz wiedzieć, jak to robić. Wiedza to podstawa. A w przypadku inwestowania najważniejsza zasada brzmi: inwestuj tylko tyle, ile jesteś w stanie stracić. Dlaczego? Z inwestowaniem nie jest tak łatwo, jeżeli wybierasz nieco bardziej dynamiczny sposób: możesz zyskać, ale możesz też stracić wszystko. Bądź na to gotów, bo inaczej wpakujesz się w coś, czego nie będziesz w stanie udźwignąć.
Jak i gdzie zdobywać wiedzę o inwestowaniu? Polecam kanały YouTube:
- Marcin Iwuć – ostatnio pojawiła się książka tego Pana, którą pewnie za jakiś czas kupię. Mówi prosto, z sensem i doskonale nadaje się dla początkujących. Dzięki niemu dowiesz się, jak budować swój portfel i czego unikać.
- Independent Trader – w swojej bibliotece mam już czterotomowego „Inteligentnego Inwestora XXI wieku” i chociaż kończę pierwszy tom, to wiem w ciemno, że pozostałe będą równie dobre. Co ważne, w tomie trzecim autor zawarł informacje dotyczące psychologii inwestowania – kwestia tak samo ważna, jak to, gdzie inwestować.
- Veto Media – znajdziesz tu wywiady, porady i mnóstwo ciekawych postaci.
Na początek przygody rozpocznij od słuchania wywiadów osób, które na inwestowaniu zjadły zęby. Są to często bardzo przyjemne wywiady, które słucha się z ogromną przyjemnością. To także kubeł zimnej wody, jeżeli do tej pory lekceważąco podchodziłeś do kwestii budowania swojego portfela. Polecam Ci wywiady z Trader21 – założycielem kanału YouTube Independent Trader i portalu o tej samej nazwie.
Po co inwestować?
Jeżeli dotrwałeś do tego fragmentu, to może czas na odpowiedź na pytanie: po co w ogóle inwestować? Inwestowanie małych kwot to lekcja, a wraz z nauką inwestowania przychodzi:
- cierpliwość,
- szacunek do pieniądza,
- świadomość ekonomiczna,
- umiejętność wyboru,
- zwiększenie niezależności,
- realizacja dalekosiężnych marzeń.
Cierpliwość to coś, czego wielu osobom brakuje, gdy taka osoba bierze się za inwestowanie, to tragedia gotowa. Psychologia inwestowania (to, o czym w swojej książce wspominał Trader21) jest podstawą i pierwszym tematem, po który powinieneś sięgnąć. W wielu książkach spotkałam się z informacją, że wysoka preferencja czasowa (czyli jak najszybsze zaspokajanie potrzeb) jest charakterystyczna dla dzisiejszych czasów. Teraz, natychmiast, nie czekać. Inwestowanie to nauka cierpliwości.
Szacunek do pieniądza to umiejętne nim gospodarowanie. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Inwestowanie to kilkukrotne oglądanie tej samej monety, aby w jak największy sposób wykorzystać jej potencjał. Tu nie ma miejsca na bezmyślność i bezrefleksyjność. Inwestowanie uczy, że pieniądz jest ważny.
Świadomość ekonomiczna kuleje. Wielu ludzi nadal uważa, że nie płaci podatków. Wielu ludzi uważa, że pierwszy milion trzeba ukraść i nie ma innej możliwości, że przedsiębiorcy to złodzieje, a państwo powinno opiekować się każdym obywatelem tak, aby jak najmniej musiał robić sam. Poznając sposoby na inwestowanie, jednocześnie zwiększa się świadomość tego, jak wygląda sytuacja ekonomiczna w kraju. Kubeł zimnej wody. Inwestowanie sprawia, że wiesz więcej o świecie, który Cię otacza.
Umiejętność wyboru łączy się ściśle z cierpliwością. Potrafisz postawić na to, co w odleglejszej przyszłości może poprawić Twój standard życia, odkładając mniej istotne wydatki na bok. Z czasem, także wybory niezwiązane ze sferą ekonomiczną stają się bardziej przemyślane. Inwestowanie to opanowanie sztuki wyboru.
Zwiększanie niezależności finansowej to dobre zabezpieczenie swojej przyszłości. Różnie to bywa, czasem choroba lub wypadek niszczą wszystko po kolei i sprawiają, że życie staje się nieznośne. Niezależność finansowa umożliwia przejście przez trudne chwile bez ciężaru, jakim jest brak pieniędzy. Inwestowanie sprawia, że jesteś niezależny.
Realizacja dalekosiężnych marzeń – czyli tego, na co czekałeś latami. Wymarzone auto, własny kąt czy inne dobra nie są złe. Dobre zarządzanie pieniędzmi to nie „biedowanie”, ale umiejętność, która procentuje z roku na rok. Inwestowanie to umiejętność odrzucenia drobnych, codziennych przyjemności na rzecz czegoś większego.
Czy inwestowanie małych kwot ma sens?
Tak, ma sens.