Recenzja książki Biblia copywritingu, D. Puzyrkiewicz, 2017
A co ty właściwie robisz w tych internetach? Zdarzyło mi się usłyszeć takie pytanie od osoby, która ma do czynienia z internetowymi treściami, a jednak nie zastanawia się nad tym, skąd pochodzą. Tekst ktoś musi napisać, zredagować, opublikować, grafikę zaprojektować, wrzucić na stronę, promocji pilnować i robić mnóstwo innych rzeczy. Częścią pisaną zajmują się między innymi copywriterzy. Jednak nie wystarczy czegoś napisać i czekać na oklaski. Tekst powinien przyciągać i zachęcać do przejścia do kolejnych stron lub dokonania zakupu. Przecież nie po to ktoś płaci pracownikowi pensję, aby ten po prostu coś tam sobie klepał. Sytuacja wygląda nieco inaczej gdy piszesz na swoją stronę, ale i tam pomóc może kilka reguł. Recenzja książki Biblia copywritingu powstała po to, aby zachęcić także postronne osoby do poznania tego świata. A może akurat ktoś z Was planuje podjąć się tego zawodu i szuka motywacji?
Podstawowe dane
Tytuł: Biblia copywritingu
Autorzy: Darek Puzyrkiewicz
Liczba stron: 190
Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2017
Format: 14 x 21 cm
Rozdziały:
Wstęp Pawła Tkaczyka
Wprowadzenie bohatera. Dla kogo ta książka i co Ci może dać?
Część I Genesis. Zacznij od siebie
1. Czy każdy może być copywriterem?
2. Klient. Poznaj Tomka
3. Profil klienta. Produkt. Most korzyści
Część II Księga słów
1. Pierwszy kapelusz. Skup się
2. Drugi kapelusz. Jak pracujemy na tym etapie?
3. Trzeci kapelusz. Od półproduktu do świetnego tekstu
Co dalej? Jak rozwijać te umiejętności?
Recenzja książki Biblia copywritingu
Część I Genesis. Zacznij od siebie
W tej części książki możesz dowiedzieć się trochę o sobie. Czy nadajesz się na copywritera, jeżeli dopiero planujesz nim zostać? Czy jest coś, co może cię zatrzymać i jak z tym walczyć?
Chcesz efektów? Musisz się postarać. I to nie tak, że będziesz przez kolejnych 10 lat klepał teksty. Bądź gotów na wyzwania pełne niepowodzeń i rozczarowań. Potrafisz pisać, więc do dzieła!
Autor podkreśla, jak ważne jest to, abyś wierzył w to, co robisz. Banał? Niby tak. Wydaje mi się, że jest on bardzo ważny, bo ludzie coraz rzadziej wierzą w siebie. Powtarzają pewne czynności, może robią się z czasem coraz lepsi, ale gdy mają iść do szefa po podwyżkę, odzywa się w nich mały troll przy uchu jak mantrę powtarzający: robisz nadal za mało i w dodatku robisz to źle. Tworząc tekst, poniekąd wczuwasz się w odbiorcę i patrzysz jego oczami. Przekonując samego siebie, przekonujesz i jego.
W części pierwszej znajdziesz też trzy zasady pracy, trzy kapelusze: 1. kapelusz – uważny słuchacz, 2. kapelusz – analityk biznesowy, 3. kapelusz – pan redaktor. Te tryby działania powinny się zapętlać. Jak? Niech przekona Cię o tym sam autor.
Podrozdział „Poznaj Tomka” ułatwi Ci określenie tego, co ważne w ofercie, na podstawie własnych doświadczeń. A gdy już nieco zaczerpniesz tej wiedzy, autor nieco szerzej podsunie Ci nowe zagadnienia związane z produktem i tego, jak pisać, aby skuteczniej przemawiać do odbiorcy.
Część II Księga słów
Tu znajdziesz dużo więcej praktycznych wskazówek. Nie będę się tu rozpisywać nad zawartością poszczególnych rozdziałów, jednak przy ich czytaniu polecam Ci maksymalnie się skupić.
Biblia copywritingu – podsumowanie:
Chociaż książki nie nazwałabym tak, jak brzmi tytuł, z pewnością polecam ją każdemu, kto jest, był lub planuje zostać copywriterem. Tytuły rozdziałów brzmią nieco enigmatycznie, czasem sztampowo, ale po ich przeczytaniu łatwo zrozumieć taki, a nie inny wybór. O wartości tej książki niech świadczy ilość przygotowanych na marginesie notatek i przyklejonych zakładek.
Plusy:
+ wartościowa wiedza,
+ ćwiczenia,
+ drobne informacje, o których często się zapomina.
Minusy:
– niezrozumiałe tytuły rozdziałów,
– momentami przegadane tematy.